Lazurowe wybrzeża Chorwacji
Słysząc o wakacjach w Chorwacji, zawsze kręciłam nosem. Jakoś nie czułam wewnętrznej potrzeby zobaczenia tego kraju, wydawał mi się przy innych, dosyć błahy nie warty mojej uwagi. Jak bardzo moje zdanie się zmieniło, to już każdy powie kto mnie zna. W prezencie na osiemnaste urodziny jedna z bliskich osób podarowała mi podróż do Chorwacji. Mówi się że region ten słynie z lazurowych wybrzeży i zatoczek, które są umiejscowione przy skałach. Widok jest nieziemski i jedyny w swoim rodzaju. Zobaczyć tak czystą wodę w Chorwacji, tego się nie spodziewałam. W Chorwacji nie tylko doświadczyłam rajskich obrazów, ale również zjadłam najlepszą pizzę w życiu. Nie żartuje. Nawet we Włoszech, nie smakowała mi tak jak ta jedna z restauracji o nazwie Istriana. Warto przejść, jeśli kiedykolwiek przydarzy się okazja uwiedzenia Puli – do najlepszej pizzerii w tym regionie, a może nawet i na świecie. W Chorwacji dużo jeździłam samochodem z otwartymi oknami, słuchając wakacyjnej playlisty. Dało to jeszcze bardziej uroku temu miejscu i pozostawiło mnie z refleksją, że nic nie jest bardziej zachwycające w życiu niż podróżowanie. Nie udało mi się zobaczyć słynnych wodospadów, które są symbolem Chorwacji, ponieważ byliśmy za krótko na tym wyjeździe. Dzisiaj wiem, że będzie to następny punkt, do którego będę chciała trafić w najbliższym czasie. Klimat miejscu dodaje spacer przy porcie, gdzie możemy podziwiać lazurowe wybrzeża Chorwacji. Widok inspiruje do robienia zdjęć telefonem i aparatem. Urokliwe są też uliczki, wszystkie wąskie podobnie jak w Hiszpanii czy we Włoszech. Wakacje w Chorwacji są niezapomniane.
