Perspektywy mieszkańców Zanzibaru

Pomimo niewielkich perspektyw, młodzi tubylcy nie zaprzestają sięgać po więcej. Nie brak im samozaparcia w poszukiwaniu pracy. W szereg młodych i ambitnych wpisują się między innymi lokalni przewodnicy. Miałam przyjemność poznać kilku osobiście. Pierwszy z nich – Suleiman, mówi w ośmiu językach między innymi po włosku, arabsku, czesku i polsku. Ale to nic, obecnie jest w trakcie nauki dziewiątego języka. W każdym z nich mówi płynnie. Podczas naszej pierwszej rozmowy, dowiedziałam się, że w osiem miesięcy nauczył się mówić po polsku, a jedynym źródłem materiałów, z którego korzystał był Internet. Dowiedziawszy się, nie mogłam uwierzyć. Przeciętny człowiek, uczy się języka obcego przez sześć lat, a i tak nie zawsze potrafi się nim posługiwać, swobodnie konwersować z obcokrajowcami. Mieszkańcy mają niesamowite perspektywy i podejście do życia. Suleiman podzielił się ze mną swoimi przemyśleniami o tym jak przetrwać na rynku turystycznym w Tanzanii. Przewodnik oznajmił, że dużo osób na wyspie posługuje się polskim, więc zaczął się uczyć bardziej niszowego języka, którym był węgierski. Drugą z intrygujących postaci, która dowodzi jak ważna jest znajomość języków obcych w branży turystycznej jest jeden z kierowców autobusów wycieczkowych na Zanzibarze – Hafidz. Angielskiego nauczył się w szkole prywatnej, a aktualnie zna podstawy jeszcze trzech innych języków. Z uwagi na znajomość języków obcych, mężczyźni zostali zatrudnieni przez polskie biuro podróży, które zapewnia im dobre warunki pracy i lepsze perspektywy mieszkańcom Zanzibaru.
Edukacja dzieci i czego im brakuje

Edukacji na Zanzibarze nie brakuje, a szkoły na Zanzibarze, są otwarte dla zwiedzających, warto jednak przed przyjazdem, zaopatrzyć się w „małe drobiazgi” dla dzieci, bo to one najbardziej spragnione są nowości zza oceanu. Zajęcia odbywają się w małych salach, w których nie ma wygodnych jak u nas krzeseł, wszyscy siedzą razem w rzędach ławek. Miałam okazje brać udział w lekcji, siedząc na podłodze – była to lekcja religii. W każdej ze szkół, którą zobaczyłam podpisywałam się w dzienniku, odnotowując wizytę u dyrekcji. Głównymi przedmiotami edukacji dzieci są matematyka, języki suahili i arabski, plastyka, religia oraz język angielski, którego podstawy dzieci poznają wraz z pomocą mentorów. Uczniom brakuje materiałów papierniczych w postaci zeszytów, kolorowych pisaków, kredek i flamastrów. Gdy ktoś przyjeżdża z takim prezentem, wręcz wyrywają go sobie nawzajem z rąk. To, co w Europie jest artykułem dostępnym w każdym sklepie, tam stanowi towar drogi i często nieosiągalny. Edukacja dzieci jest najważniejsza rzeczą, którą malcy nabywają w swoich wczesnych latach. Życie na wyspie, to dla zwiedzających raj na ziemi. Z ust turystów na wczasach, często padają słowa: „Czego tym ludziom więcej potrzeba, przy takich widokach?”. Rzeczywistość na rajskiej wyspie nie jest jednak taka beztroska. Prawdziwe zmartwienie dla tubylców i ich rodzin to brak pracy i związane z nią ubóstwo. Życie z dnia na dzień, by „jakoś wytrwać” prowadzi znacząca część społeczeństwa w Tanzanii. Dzieciom brakuje porządnych ubrań, artykułów szkolnych, nie wspominając już o drobnych przyjemnościach jak słodycze.
„Podróżować oznacza odkrywać…”
„Podróżować oznacza odkrywać świat na nowo”
Piękne wybrzeża majorki to region turystyczny, który zdecydowanie trzeba zobaczyć. Wyspa jest nie tylko atrakcją turystyczną, na którą co roku przyjeżdża coraz więcej podróżujących. Ma wiele ciekawych zakątków, które warto zobaczyć, jednym z nich jest Torrent de Pareis.
„Podróżowanie po świecie oznacza…”
„Podróżowanie po świecie oznacza odkrywanie nieznanych, ciekawych kultur, uczenie się starych zwyczajów i wierzeń i poznawanie życia ludzi w różnych środowiskach.”
To już ostatni post o włoskim mieście. Szkoda bo na samą myśl o wakacjach w tym kraju, zaczynam za tym tęsknić. Rzeczy które koniecznie powinniście zwiedzić w Mediolanie to przede wszystkim Katedra Duomo, La Scala, Galeria Vittorio. Kto wie może uda Wam się nawet zobaczyć Fashion Week?
„Podróżowanie uczy skromności…”
„Podróżowanie uczy skromności. Widzisz, jak niewiele miejsca zajmujesz w świecie.”
Czas na galerię, która jest perełką Mediolanu. Jeśli ktoś jest fanem zakupów, zdecydowanie powinien odwiedzic galerie Vittorio. Oprócz „shoppingu”, można tu zjeść drogie, ale doskonale włoskie potrawy i spróbować regionalnej czekolady.
„Może faktycznie to nie my…”
„Może faktycznie to nie my wybieramy podróże, tylko one wybierają nas”
Mój kolejny przystanek to włoski Mediolan. Miasto jest uznawane za jedną ze stolic światowej mody. Po za tym, że jest to kraina ociekająca bogactwem, można tu zobaczyć jedne z największych historycznych zabytków. Jedną z nich jest Katedra Duomo, która inspiruje cudzoziemców swoją architekturą i widokami z góry. Kto lubi wyzwania, na pewno będzie chciał wspiąć się na sam szczyt kościoła.
„Podróżować to żyć”
„Podróżować to żyć”
Włochy to raj tętniący życiem. To muzyka i atmosfera, która tworzą mieszkańcy półwyspu Apenińskiego. To zdecydowanie jedno z trzech miast, do którego powrócę w tym regionie. Żeby zobaczyć całą Wenecje potrzebne jest kilka dni, ponieważ jest ona wyjątkowa na swój własny sposób. Najbardziej zaintrygowali mi muzycy grający na tamburynie i akordeonie na wąskich uliczkach. Wenecja to zdecydowanie mój następny punkt odwiedzin.
„Podróże to jedyna rzecz na…”
“Podróże to jedyna rzecz na którą wydajemy pieniądze, a stajemy się bogatsi”
Coś w tym jest, ze podróżujemy i wydajemy na to mnóstwo pieniędzy. Ja jednak staram się podchodzić do tego w ten sposób, ze prawdopodobnie nie znajde się już w danym miejscu drugi raz, wiec chce wykorzystać ten czas i ten pobyt najlepiej jak potrafię. W Wenecji zauroczyły mnie antresole i piekna architektura. Tęsknie za tłumem turystów mijającym się na Placu San Marco i za tym osadzonym na wodzie miastem .
„Istnieje coś takiego jak zarażenie
„Istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej”
W Wenecji byłam zaledwie raz, jednak ten jeden raz wystarczył bym zakochała się w tym mieście. Urok wąskich uliczek, lokalnych restauracji z moją ulubioną pizzą na cienkim cieście, powiew bryzy morskiej i włoska muzyka sprawiły ze za każdym razem, chce znów znaleźć się we Włoszech.
Zanzibar – mój raj na ziemi
Zanzibar – mój raj na ziemi.
To już ostatni mój wpis o pobycie na Zanzibarze. Zwiedzając tę egzotyczną wyspę nauczyłam się przede wszystkim, tego, żeby nie oszczędzać na podróżach, bo to one wzbogacają nasze życie i one zapisują się trwale w naszej pamięci – w postaci wspomnień. Bez nich jesteśmy naprawdę BIEDNI. Chciałabym jednak na koniec podzielić się z Wami filmikiem z tygodniowego wyjazdu oraz zarekomendować, co warto zobaczyć na tej magicznej wyspie
The Rock Restaurant, dla tego widoku warto odwiedzić słynną restauracje, która umieszczona jest na skale i można tam coś zjeść. Jednak w moim odczuciu stosunek ceny posiłku do jakości jest bardzo zawyżony
plantacja przypraw, raj w którym będziecie mogli skosztować regionalnych przypraw, owoców oraz warzyw, dodatkowo obdarowani zostaniecie własnoręcznymi upominkami
Mnemba Island, wysepka na której będziecie mogli zobaczyć rafę koralową i przy odrobinie szczęścia popływać z delfinami
Jozani Forest, egzotyczny las, w którym spotkacie małpy oraz przeróżne dzikie wybryki natury
Nungwi, miejsce w którym możesz nurkować z żółwiami i jednocześnie karmić je kapustą
Freddie Mercury Museum, dom rodzinny oraz muzeum na cześć genialnego frontmana, który każdy wierny wielbiciel grupy Queen, powinien zobaczyć
Prison Island, punkt w którym będziecie mogli zobaczyć i nakarmić żółwie sprowadzone prosto z Seszeli, niektóre z nich mają nawet 164 i 191 lat
zwiedzenie pobliskich wiosek oraz lokalnej szkoły, nie zapominając o zabraniu ze sobą małych podarunków w postaci zeszytów i innych artykułów papierniczych
Stone Town – kamienne miasto i serce Zanzibaru, region, w którym żyje i wyznaje różną wiarę wiele kultur